-

Shork : ...something wicked this way comes...

Artykuły użytkownika

Ekonomia literacka

Za czasów PRL istniały w Polsce szkoły ekonomiczne. Być może teraz zastanowicie się dlaczego w ogóle istniały i czego uczyły, skoro ekonomia czy w skali mikro czy makro nie istnieje bez rynku, handlu, ciągłego dążenia do równowagi podaży i popytu, zapobiegania monopolom, i jeszcze wielu innych czynników, które w gospodarce centralnie planowanej nie miały racji bytu jako mechanizmy. A jednak szkoły istniały. Kształciły sprzedawców i kadrę zarządzającą w modelu gospodarki socjalistycznej. A ponieważ nie była to ekonomia jako taka, postanowiono dodać do niej przymiotnik. Polityczna. I tak oto narodziła się nowa nauka. Jaka do była nauka podpowiem przytaczając anegdotę. Mój nauczyciel ekonomii politycznej, tłumacząc zjawisko amortyzacji i kosztów mówił: „Bo nieważne czy samochód przejdzie ...

Shork
3 marca 2018 11:03

8     1269    4

Trzecia, okrągła rocznica.

Facebook przypomniał mi dzisiaj, że minęła trzecia rocznica opublikowania mema na którym Komorowski stoi na krześle, na okładce katalogu IKEA.
Mem upamiętnia wskoczenie Komorowskiego na podest w japońskim parlamencie.

Nie ważne, czy mógł wskoczyć, nieważne czy to podest do stania, czy siedzenia, ważne że tama pękła i oczywisty oszust nie został prezydentem. Moi znajomi nie zrozumieli co celebruję, gdy przypomniałem mema dziś z opisem, że wtedy się zaczęło. Nie rozumieli co? Przecież Komorowski nic takiego nie zrobił. Im musiałem tłumaczyć to wytłumaczę i wam. Jedyny prawdziwy konflikt jaki istnieje na świecie to konflikt dobra za złem, porządku z chaosem, kontrrewolucji(konserwatyzmu) z rewolucją. Cała reszta konfliktów, które ogłaszane są kluczowymi, to jedynie realizacja celów pośr ...

Shork
28 lutego 2018 20:22

2     1072    6

O nieszczęsne królestwo niebieskie i skiśnięcia bliskie

Obejrzałem sobie wersję reżyserską tego hitu Ridleya Scotta. 3,5 godziny. Wcześniej oglądałem go w wersji pierwotnej niemal 14 lat temu i do tego mocno znieczulony wodą ognista. Tak mocno, że zapamiętałem jedynie kilka scen. Nawet pięknej Sybilli nie zapamiętałem.
Ot jakaś wędrówka, jakaś wojenka, jakiś bohater.
Wersja reżyserska jest dłuższa, może przez to że reżyser chciał z większym namaszczeniem przekazać przesłanie dobrego muzułmanina i złego katolika. No bo przecież nie protestanta. Bo główny bohater jest pierwowzorem protestanta. Nie musi wierzyć, wystarczy tylko dobrze żyć. Po rycersku. Oczywiście Bóg istnieje. Ale tak naprawdę jest wspólny.
Oglądam wątek z wyraźnie zarysowanym złym charakterem numer jeden, czyli bratem kowala. O jaki sukinsyn. Już go nie lubię. Drań do potę ...

Shork
24 lutego 2018 11:09

7     1420    4

List profesorów elitarnego liceum

Drodzy uczniowie.


Piszemy ten list do was jako nauczyciele i profesorowie. Piszemy z obowiązku, który nakłada na nas głoszenie prawdy.

Rząd pisowski narzuca pewne normy i stereotypy, które po konfrontacji z duchem prawdziwego dualizmu poznawczego okazują się być słabym cieniem prawdy. Relatywizm odnosi się do nich z bardzo sceptycznie, a dogmat konformizmu po prostu je obala.

Pomińmy mit dzielenia przez zero, oraz błędną koncepcję założeń aksjomatycznych, bo tu sprawy są oczywiste. Weźmy na przykład takie twierdzenie Pitagorasa. Tak, tego Pitagorasa, który jak to Grek starożytny i nieoświecony z całą pewnością był pijakiem i wyzyskiwaczem mas ludowych. Otóż bezmyślnie wbijany jest wam do głowy wzór, który nigdy. Powtarzam nigdy nie został udowodniony. Słynny obrazek z trzema kwadrata ...

Shork
17 lutego 2018 09:23

7     1381    8

Klasyka Polityczna

Na wspominki wzięło i pozbierałem różne polityczne śmieci z ostatnich 6 lat. Wszystkie na obcy, klasyczny rytm. kto rozpozna na kim się wzorowałem - ten humanista, a kto jakiego wydarzenia dotyczyło ten obeznany w polityce. Bawcie się.

Klasyka polityczna

 

 

 

***

cóż za ściera
pod pozorami reżysera
popatrzcie na ten uśmiech krzywy
on za komuny był szczęśliwy
pieszczoch UBeckiej propagandy
co z bohaterów zrobił bandy
komunistyczne wzmacniał mity
licząc na medal i zaszczyty
wyczuwa kiedy jego chwila
wylazła dusza rusofila

***

Nam prawda niepotrzebna. Ścisnąłem pilota
i spojrzałem na ekran jak się ciżba miota.
Wylewa się na widza z każdego kanału
postępowa amnezja bliska ideału
najeżona jezorami mitów. Jak sępy
ciągną otumanione lemingów zatępy.

Patrz tam lis swoją kitą nie ...

Shork
16 lutego 2018 22:42

4     1094    4

Sąsiedzi

- Dzień dobry sąsiedzie.
- A dobry...
- Sprawę mam. Taką delikatną. Znalazłem na pana trawniku peta.
- W domu nikt nie pali. Pewnie ktoś przez płot wrzucił.
- Na ale pan ma peta na trawniku. I nic. Żadnej reakcji?
- Sprzątnę.
- Nie o to chodzi! Ma pan peta na trawniku!
- Panie. Mój trawnik. Ktoś wrzucił przez płot peta. Zaraz wezmę i sprzątnę.
- Sąsiad nie rozumie powagi sytuacji? Jest sąsiad w końcu istotą społeczną, umocowaną w jakimś otoczeniu.
- Jak pan potrzebuje to niech go pan sobie weźmie...
- No bezczelność. Pan sobie żartuje, a ma pan na trawniku peta! PETA!
- To co mam zrobić?
- Dogadamy się. 500 złotych i zapominam o sprawie.

Shork
11 lutego 2018 12:58

3     1290    5

Motelik

 

 

MOTELIK

 

 

Silnik samochodu zgasł przed samym motelem. Siłą rozpędu wturlał się na niski krawężnik, zajmując znaczną część chodnika przy ceglanym parkanie. Chwilę chybotał się jak rozbujany kajak.

Wzdrygnąłem się wychodząc. Zimny wiatr od jeziora przeniknął przez cienką, białą koszulę szczególnie dotykając rozgrzanych od oparcia pleców. Zanim zgasiłem światła, zapamiętałem dziury w chodniku. Niezbyt dokładnie. Przeklinając dotarłem do końca parkanu. Furtka była zamknięta na klucz, za to brama wjazdowa otwarta na oścież.
Chwilę wahałem się czy nie wepchnąć najpierw auta na podwórze, ale wizja ciepłej recepcji popchnęła mnie w kierunku oświetlonego, mrugającym na niebiesko neonem okna. Dobre pięć minut dzwoniłem i pukałem w szybkę.

Otworzyła mi drzwi dobrze zakonserwowana staruszka ...

Shork
9 lutego 2018 20:21

5     1156    7

Groźba

Mój kot przyszedł do mnie o świcie pożyczyć lupę.

Zaspany wyciągnąłem ją z szuflady i podałem do kosmatej łapy, zupełnie nie kojarząc, że kot, że powiedział, że lupę...

Po chwili jednak zerwałem się i poszedłem z ciekawości za nim.
Przed kocim posłaniem kończyła się właśnie wielka manifestacja pcheł. Trwał wiec. Pchły wymachiwały flagami i transparentami. Jedna przemawiała z góry pudełka od zapałek przez maleńki megafon. Co chwila tłum wiwatował z entuzjazmem.
Kot przez lupę czytał transparenty. Gdy prychnął pogardliwie i odszedł z uniesionym pionowo ogonem, spojrzałem przez lupę i ja.
"Oj, bo sobie pójdziemy!" głosiły napisy.

Shork
8 lutego 2018 08:43

4     1136    8

Rzeczpospolita - rzecz wspólna galerie plakatów

Ukłuły mnie w oczy rozwieszone na przystankach. Popatrzyłem na symbolikę i przesłanie i pomyślałem. O jakieś upośledzone dzieci rysują, może zbierają na operacje.
Ale nie. To zawodowi plastycy. Przyszła elita sztuki, zaczynająca z marzeniami o międzynarodowych galeriach, a kończąca jako zespół projektantów kapsli do sezonowo wytwarzanego piwa.
Lećmy po kolei.
https://galeriaplakatu.ams.com.pl/poster/show/9638

100 lecie Polski a tu granice z 1945. posmarowane margaryną.
 

https://galeriaplakatu.ams.com.pl/poster/show/9639

gar pomidorowej na który rzucają się z łapami neandertalczycy. No jeden ma zegarek. Pewnie ukradł.
 

https://galeriaplakatu.ams.com.pl/poster/show/9640
 

każdy może sobie na niej brudne dupsko posadzić

 

dobra olejmy kandydatów, zobaczmy nagrodzone

https://galeria ...

Shork
2 lutego 2018 18:45

4     1303    5

Łowca marzeń

Jesteśmy straconym pokoleniem, któremu odebrano marzenia. Zbyt wykształceni na biernych konsumentów, zbyt uczciwi na kombinacje polityczne, zbyt wstydliwi na naciągaczy, zbyt zdziwieni brakiem wstydu w otoczeniu. I wcale nie jest nam do śmiechu.
Amputowano nam cel ostateczny, wycięto cele pośrednie. Naszą zachłanność podmieniono na słodki i kolorowy batonik.

Tak.

Widziałem kolejki w Pewexach po żytnią za bon dolarowy, pasowanie kondensatorów U-eMką do robionego domowym sposobem korektora, klejenie zerwanych taśm w kasetach za pomocą lakieru do paznokci, obowiązkowy kij od miotły,sprawiający, że maluch zapalał, kilkusetmetrowe kolejki przed mięsnym ustawiające się o trzeciej w nocy po mortadelę, budki telefoniczne, które łączyły bez złotówki, saturatory z płukanymi szklankami, wyroby c ...

Shork
1 lutego 2018 23:04

17     1421    6

Rozkład antropologiczny

Lubię Coryllusa za wiele rzeczy dobrych które robi właściwie bezinteresownie. Lubię też za to, że z uporem maniaka nie wkłada nam do głów spraw łopatologicznie. Dlatego za zabawne uważam, bezrozumne kibicowanie bez najmniejszej chęci zrozumienia, czemu się kibicuje.

Dawno bym zwariował, gdybym do cudzych opinii, czy komentarzy podchodził w oparciu o współczesną socjologię, albo też psychologię. Zwariowałbym prawdopodobnie w sposób dla ludzkości szkodliwy. Całe szczęście, że nauczyłem się podchodzić do ludzi antropologicznie. Wymieszanie i dostępność informacji z całego świata i z całej historii świata (niekoniecznie prawdziwych) z którą mamy szczęście na taką skalę mieć akurat teraz. W apogeum rozkwitu internetu, gdy jego przeciwnicy wahają się już tylko nad metodą jego zdyskwalifikowa ...

Shork
28 stycznia 2018 15:50

6     1200    10

neonaziści

Neonaziści już nie kryją się po lasach. Rozzuchwaleni podchodzą pod paśniki gdzie konsumują specjalnie dla nich przygotowaną przez myśliwych karmę. Osobniki męskie podchodzą w pierwszej kolejności. Ostrożnie. To oni zwykle chronią tort. Dopiero gdy ocenią, że jest bezpiecznie, do paśnika podchodzi sam fuhrer w towarzystwie osobników płci przeciwnej.
Trwa uczta. Osobniki dzielą się tortem zgodnie z ustaloną hierarchią. Gdy jedni jedzą, inni tylko przełykają ślinę, pokornie salutują przed nazistowskimi symbolami. Ale i na nich przychodzi kolej. Nic się nie zmarnuje. Błyskają pierwsze pochodnie, a w niebo idzie czarny dym, który odpowiada za 85% smogu na terenie kraju, a naukowcy alarmują że nie pozostaje bez wpływu na efekt cieplarniany.
Bawią się.
Po uczcie, rozzuchwaleni podchodzą n ...

Shork
25 stycznia 2018 12:47

4     1346    7

Rekonstrukcja rządu

W tygodniu, nowo powołany premier, Mateusz Morawiecki dokonał rekonstrukcji rządu.

Postarajmy się pomyśleć na zimno, odrzucając teorię, że w zasadzie wszyscy muszą mieć palec w dupie, tylko należy być w grupie tych, do których należy palec.

Prawem nowego premiera, jest powoływanie ministrów. To jego rząd, on jest szefem i zgodnie ze swoją strategią, powołuje ministrów. Byliście kiedyś premierami? Pewnie nie. Dyrektorami? Kierownikami? Liderami? To nie to samo. Dyrektor, kierownik, czy lider wchodzi na pewien stan zastany. Musi operować tym co ma. Co innego gdy prezes wzywa podwładnego, wyznacza mu cel, pozwalając dobrać i środki, i zespół. Strategia determinuje środki, środki determinują zespół. Jeżeli strategia zakłada bezwarunkowe posłuszeństwo i zaufanie, więc w skład zespołu nie wc ...

Shork
10 stycznia 2018 20:49

10     1414    3

Gwardia jest niepotrzebna gdy uzbroimy plebs i pozwolimy im nas kochać

Kroniki nie zanotowały, aby którykolwiek z władców coś takiego powiedział, ale historia zanotowała notoryczność tej praktyki. A także szybki upadek władców obalonych przez tych, których traktowali specjalnie.

 

Powstał pierwszy, polski film historyczny, po odzyskaniu władzy przez PiS. Partię na którą głosowali patrioci, dostrzegając w niej nadzieję na odrodzenie się dumy w Polsce.

Dumy do tej pory uważanej za zaściankową, a w ostatnim okresie władzy PO-PSL za faszystowską. PiS, jak to już wielokrotnie podkreślałem nie jest żarliwym głosicielem patriotyzmu historycznego Polski. Jest jej głosicielem poprawnym.

Użyję teraz zwrotu, który w normalnych warunkach jest oksymoronem. Wersja historii uznawana przez PiS, ta do której się skłaniają i nie tyle promują co chętnie przytulają się do wy ...

Shork
5 stycznia 2018 11:59

5     1589    9

Ostatnia paróweczka Władysława Łokietka

 

W gościach będąc, znudzony biesiadą, przysiadłem z kawałkiem ciasta przed lufcikiem do piekła, zwanym naukowo telewizorem i z racji nieposiadania takowego, zapatrzyłem się nieopatrznie i obejrzałem dwa pierwsze odcinki, nowego,polskiego serialu historycznego, który szumnie nazywano odpowiedzią na „Grę o Tron”.

 

Nie wiem kto był reżyserem tego dzieła, ale należy go natychmiast odnaleźć i powiesić za oszustwo. Nie wiem kto dobierał obsadę, ale należy go natychmiast odnaleźć i obedrzeć ze skóry za dobór osób recytujących teksty. Nie wiem kto był producentem, ale z całą pewnością nie płacił swoimi pieniędzmi, więc spokojnie można mu przybić mosznę do mostu za defraudację.

 

Tak niedbale nakręconego filmu nie widziałem od lat. Przebił nawet „Wiedźmina” z gumowym smoczkiem. Tam chociaż ak ...

Shork
1 stycznia 2018 20:39

33     3225    18

W żłobie leży Owsiak Jerzy

tytuł zaczerpnięty od Coryllusa lat parę temu, choć przyznam się że upubliczniałem łajdactwa fundacji Owsiaka wyciągnięte z oficjalnych danych publicznych zanim to było modne i gdy MK "walczył" z Ojcem Rydzykiem


w żłobie leży Owsiak Jerzy
jak co roku kasę płać
gra orkiestra wszystko ekstra
kto nie płaci? jego mać!

siema, siema przy korycie
złoty melon, to jest życie
myśmy wszyscy jedna brać

młodzież z nami, z pudełkami
od frajerów bierze łup
w szpital rzucim ochłapami
resztę weźmie firma-słup

ludzi niby buntujemy
rząd platformy promujemy
kto odkryje będzie trup

mózgów pranie na ekranie
polityku lansuj twarz
za dotacje, licytacje
dawaj hojnie przecież masz

tak z kieszeni podatnika
spora kasy ilość znika
"fajny" ten interes wasz

trzy kwartały utarg cały
w banku naszym ...

Shork
28 grudnia 2017 11:02

10     1740    7

Kto?

Kto przemyka po uliczkach
kryjąc lico pod kapturem?
Kto unika ludzkich spojrzeń
kryjąc się gdzieś w mysią dziurę?
Kto Wigilią sunie cicho
gdzie chroniona cieniem zona?
Czy Mikołaj, to czy Gwiazdor?
Nie, to się ukrywa Donald!

Shork
24 grudnia 2017 12:40

1     1036    7

13 grudnia


Mniej więcej około godziny 22, Jarosław Kaczyński wykręcił tajny numer do siedziby generała Jaruzelskiego i wysyczał w słuchawkę umówione hasło „Tera, tera, tera”.

Generał odłożył słuchawkę, westchnął ciężko i z kasy pancernej wyjął zalakowaną teczkę.
Wezwał przez adiutanta swojego przyjaciela Czesława Kiszczaka.
Ten, gdy tylko przestąpił próg i spojrzał Wojciechowi prosto w oczy, już wiedział co się stało i gorzko zapłakał. Obaj wpadli w misterną sieć pułapek i szantażów chytrego Jarosława.
Obaj walczyli. Niestety. Zło okazało się zbyt silne. Czesław uległ pierwszy. Jarosław znalazł jego słaby punkt. Swoimi kanałami zablokował tymczasowo dostawę ulubionej farby do włosów Kiszczakowej. Z początku Czesław myślał, że uda mu się zastąpić farbę wyciągiem z rumianka wzmocnionym perhydr ...

Shork
13 grudnia 2017 09:14

18     1517    6

Ocean

nocne pląsanie nad oceanem
szczenięta z piany całują słono
bryza oplata w gwiazdy ubrane
słowa, te w których warto utonąć


dzikie szaleństwo tańczącej fali
z przypływu szeptem oddech zrównany
horyzont turla się tu z oddali
księżyc odbija niepokonany


wsiał podmuch w piasek stopy stęsknione
ręce splecione wodorostami
sięgną za gęstą czerni osłonę
przysięgę złożą między skałami


słońce spod wody wytknie szczyt głowy
oddzieli z piasku podłużne znamię
miejsce łączenia w całość połowy
mały, owalny, błyszczący kamień

Shork
4 grudnia 2017 19:34

1     870    1

Pomoc dla Afryki

Trzask zasuwy przerwał modlitwę. Światło wpadające przez uchylone drzwi odsłoniło cuchnące już zwłoki i zmusiło rój much do zasygnalizowania swojej obecności głośnym brzęczeniem. Ojciec Fernandez podniósł się z klęczek i posłusznie wysunął ręce do związania. Pozwalał sobie na unikanie dodatkowego bólu. Wcześniej szarpał się i krzyczał, a oprawcy kopali go i wiązali tak, że w panice oczekiwał czy wróci mu czucie w palcach.
Tak było do ostatniej spowiedzi.
Spowiadał tego biedaka, którego uduszono  i pozostawiono mu w celi żeby karmił larwy much. Ksiądz miał skruszeć.
A on stwardniał.

Znał tego chłopaka jeszcze z misji. Nosił pakunki, wodę, podkradał leki. Nie chciał się uczyć czytać ani pisać. Wrzucili go tu sześć dni temu rechocząc coś o nowym ministrancie do zabawy.
Józef.
Tak mia ...

Shork
2 grudnia 2017 17:43

10     1260    4

 Poprzednia  Strona 2 na 4.    Następna