Ocean
nocne pląsanie nad oceanem
szczenięta z piany całują słono
bryza oplata w gwiazdy ubrane
słowa, te w których warto utonąć
dzikie szaleństwo tańczącej fali
z przypływu szeptem oddech zrównany
horyzont turla się tu z oddali
księżyc odbija niepokonany
wsiał podmuch w piasek stopy stęsknione
ręce splecione wodorostami
sięgną za gęstą czerni osłonę
przysięgę złożą między skałami
słońce spod wody wytknie szczyt głowy
oddzieli z piasku podłużne znamię
miejsce łączenia w całość połowy
mały, owalny, błyszczący kamień
tagi:
![]() |
Shork |
4 grudnia 2017 19:34 |
Komentarze:
![]() |
Magazynier @Shork |
4 grudnia 2017 21:42 |
Łał. Bez wazeliny. Smaczne. Baaaaardzo.